Obecnie szacuje się, że w ciągu minuty na całym świecie zużywa się 1 milion plastikowych butelek. Oznacza to, że w ciągu roku wykorzystujemy około 525600000000 (525 miliardów 600 milionów) butelek. Co zrobić z tak ogromną ilością plastiku, produkowaną aby zaspokoić nasze gargantuiczne pragnienie? Jedną z odpowiedzi jest rewolucyjny recykling w celu produkcji tkanin.
Jak to działa?
O ile picie wody z samodzielnie napełnianych butelek wielokrotnego użytku oraz stosowanie domowych filtrów lub osmozy odwróconej to chwalebne działania, które powinno przedsięwziąć w jakimś stopniu każde gospodarstwo domowe, o tyle całkowite wyeliminowanie butelek plastikowych z obiegu to na ten moment mission impossible. W dzisiejszych warunkach nieustannej konsumpcji plastiku zaledwie 9% wszystkich butelek trafia do recyklingu. Pomimo wzrastającej świadomości na temat szkodliwości i zwyczajnej bezsensowności gromadzenia odpadów, miliony ton plastiku każdego roku wciąż bezpowrotnie wypadają z obiegu konsumpcyjnego, skazane na wieloletnie oczekiwanie na rozkład. Nadzieją na ograniczenie marnotrawstwa zasobów jest recykling polegający na przetwarzaniu butelek w wysokiej jakości tkaniny.
Sztuka jedzenia ciastka bez jedzenia ciastka.
Technologicznie dotarliśmy więc do punktu, w którym nie tylko możliwe, ale również opłacalne jest wytwarzanie jakościowych materiałów tekstylnych. Marka Respirit wykorzystuje w swoich kolekcjach futra, zamsz oraz satynę wykonane właśnie z plastikowych butelek! Na tym jednak nie koniec. Z butelek można wytworzyć ortalion, lycrę, oddychające tkaniny sportowe i wiele więcej. W zależności od rodzaju materiału, do wytworzenia 1000 metrów potrzebne jest od 250 do nawet 900 kilogramów plastikowych butelek. Możliwe jest więc uzyskanie materiału pierwszego gatunku z surowca, który jeszcze 10 lat temu zostałby uznany za zwyczajny odpad. Korzyści są jeszcze większe, kiedy pomyślimy o materiałach o pierwotnym pochodzeniu odzwierzęcym, takich jak futro lub zamsz. Kiedy ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę z cierpienia zadawanego zwierzętom w przemyśle futerkowym i garbarskim, jak i ze zwyczajnej braku wydolności pozyskiwania materiałów odzwierzęcych w świetle rosnących zapotrzebowań konsumentów, rozpoczęto produkcję sztucznych futer i skór, nazywanych często futrami ekologicznymi lub ekoskórami. Pojęcia te są jednak całkowicie błędne, ponieważ cierpienie zwierząt zamieniono na długoterminowe cierpienie planety. Tradycyjny poliester lub akryl wytwarzany specjalnie na potrzebę produkcji tych materiałów jest przecież wytwarzany przede wszystkim z ropy naftowej, której zasoby są skończone. Świętym Graalem w tym aspekcie jest produkcja materiałów tekstylnych z surowców wytworzonych już wcześniej, takich jak na przykład butelki.
Prawdziwie ekologiczny koc Smooth Dusk by Respirit, wytworzony ze sztucznego futra oraz zamszu z butelek plastikowych.
Materiały pochodzące z tego typu recyklingu są nie tylko wytrzymałe i estetyczne, ale mogą być zarówno niesamowicie przyjemne w dotyku jak i wykazywać szereg cech praktycznych takich jak wodoodporność, wodoszczelność, antyelektrostatyczność czy odprowadzanie wilgoci. Prawdopodobnie w przyszłości technologia pozwoli na tworzenie coraz doskonalszych materiałów wytworzonych z przetworzonych odpadów. Jakość, wybór oraz ogólnodostępność tychże tkanin będą rosły, pisząc tym samym nowe rozdziały w historii mody, której celem będzie nie tylko upiększenie wyglądu, ale jednocześnie sprzątanie planety. Każda zmiana zaczyna się jednak na dobre w głowie każdego z nas i ostatecznie to konsument ma wpływ na to, jaką przyszłość buduje przyszłym pokoleniom.